wtorek, 16 kwietnia 2013

Przedszkolnie




Wczoraj po raz pierwszy z Tymkiem pojechaliśmy po Julę do przedszkola. Akurat dzieci z jednej grupy szły na spacer, więc przeżyliśmy falę „achów” i „ochów”, jaki on słodki i malutki. Jula stała dumna obok i podkreślała, że to jej braciszek i że można leciutko go pogłaskać.

Podsłuchana rozmowa kilku 4 – latków patrzących na słodko śpiącego Tymka:
- Zyje?
- Nie zyje…
- Zyje, zyje!


Ponadto Juleczka dostała się do przedszkola na naszej ulicy! Od września przy dobrych wiatrach zmieniamy placówkę… Jeśli Julce będzie ciężko się przestawić, najwyżej wróci do aktualnego przedszkola. 

1 komentarz: