środa, 10 kwietnia 2013

Sezon wiosenny rozpoczęty.


Dziś w ramach wietrzenia pozostałości po zapaleniu płuc, skorzystaliśmy z pogody prawie wiosennej (na szczęście bez wiatru) i zrobiliśmy atak na plac zabaw.
Jula była zachwycona, Tymek spał mimo że wózek stał w miejscu.



Wcześniej zabrałyśmy się z Julą za malowanie (pierwotny plan – obraz malowany stopami i dłońmi). Niestety efekt końcowy odbiegał od zamierzonego…



Aaaa… zimne…
Od tego stwierdzenia do akcji wkroczyły pędzle.



Z ostatniej chwili:






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz