sobota, 4 maja 2013

Czwartkowe dzieciaki




Tymek miał poranną sesję (nie mogę się opanować, uwielbiam jego słodkie miny, a że jeszcze nie protestuje i nie ucieka, korzystam z chwili).





Jula natomiast próbowała oswoić zwierzę (wg mnie kota, wg Julci królika) – sztuczne co prawda, ale jakże urocze, zamieszkujące sobie pod nową Pleciugą w Szczecinie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz