sobota, 15 czerwca 2013

Jula okulistka



W poniedziałek byłam z Tymkiem na wizycie u okulisty – wszystko pięknie się rozwija, oczka zdrowe, więc matka szczęśliwa. Przy okazji zapytałam pani doktor o to, kiedy mam przyjść z Julą (z racji mojej krótkowzroczności, której się już na szczęście pozbyłam) – ostatnio byłyśmy rok temu. Okazało się, że mamy się zgłosić w najbliższym terminie. Jula została o tym poinformowana, ale trochę boi się tej wizyty („Pójdę do okulisty jak już będę duża…”). W ramach oswojenia się z tematem, bawiłyśmy się w okulistę.
Najpierw Jula na komputerze pisała dyktowane przeze mnie cyferki i literki.
Potem po wydrukowaniu i naklejeniu naszej tablicy do sprawdzania wzroku, zabrałyśmy się do zabawy.





Nawet Tymek próbował coś odczytać.




W trakcie wizyty u lekarza trzeba się czuć bezpiecznie – kask to podstawa…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz