Zainspirowana radami cioci Bożenki ;-)
dziś rano, gdy Jula miała nastrój z serii „nie mam co robić, to może poryczę i
powkurzam innych”, zaproponowałam jej, żeby poszła do swojego pokoju i
narysowała tego paskudnego potwora, który w niej siedzi i każe się tak
zachowywać…
(NE LUBJE MAM TAT = nie lubię mamy i taty)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz