niedziela, 7 września 2014

Deszczowy niedzielny poranek


To doskonała okazja na nałożenie kaloszy i skakanie po kałużach.

(oczywiście o 12 już świeciło słońce, żeby trochę utrudnić dzisiejsze zawody taty i dziadka – bieg K2 w Szczecinie).
















Bonus - Julka sprzed 3 lat (mniej więcej w aktualnym wieku Tymkowym)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz