wtorek, 24 marca 2015

Zabawy papierem – flextangles


Zainspirowana lekturą kreatywnikapostanowiłam spróbować z Julą naszych sił w czarowaniu z papieru. Bardzo się starałyśmy, żeby było barwnie i pięknie, ale w jednym punkcie – „klejenie” nie do końca się sprawdziłyśmy. Dzięki temu poza jednym cudem z papieru, powstała również praca w wersji Julki – moim skromnym zdaniem przepiękna.
W oryginale miało to wyglądać tak jak na tej stronie.
W rzeczywistości było to tak.

















Wstęga Mobiusa


J: Mamoooo, pobawimy się w szkołę?
M (skacząc  z radości): Taaaaak!

Taki dialog słychać u nas dość często (szczególnie głośno brzmią te podskoki z radości). Ale jak bawić się w szkołę, to na poważnie. Julkowe zamiłowanie do wycinania, klejenia i tworzenia, wykorzystałam do zaznajomienia z tematem wstęgi Mobiusa.

Julka pięknie wyciągała wnioski, porównywała co będzie w sytuacji, gdy pasek papieru skleimy „klasycznie”, a co gdy w momencie przyklejenia, przekręcimy jedną z końcówek. Na koniec sprawdziłyśmy jak z dwóch papierowych obręczy zrobić prostokątną ramkę.


Bardzo mi się podobała swoboda Julki w posługiwaniu się linijką. I jak zwykle rozbawił mnie język pomagający w rysowaniu i wycinaniu.










Taka sytuacja



Julka i Lusia w sumie znają się kilka lat. Ale do tej pory tylko z internetu... Jakże miło nam było uczestniczyć w urodzinach Lusi i Adasia. A nasze dzieci w końcu się poznały na żywo :-)
 



Lusiu, Adasiu, jeszcze raz wszystkiego najlepszego! Do zobaczenia w wakacje!

Podsumowanie Julkowe (nieco spóźnione)


5 lat, 118 cm wzrostu, prawie 22 kg. Blond włosy, ogromne niebieskie oczy, słodki uśmiech dla wybranych i niezamykająca się buzia, bo tyle ciekawych rzeczy do opowiedzenia jest.

Wywiad z Julką Bajdulką:

Jula potrafi:
- skakać na jednej nodze
- czytać proste słowa i sylaby
- układać puzzle 160 elementów
- obsługiwać smart tv – włącznie z obsługą internetu
- zrobić awanturę o byle co ;)

Jula lubi jeść:
- kotlety
- naleśniki
- ogórka i kanapkę
- „czasem zjadam pomidora”
- budyń, kisiel
- żelki, mambę, czekoladę
- żuć gumę do żucia
- zupę pomidorową, rosół
- gotowaną marchewkę
- marchewkę
- wędzonego kurczaka
- jabłka, truskawki, banany, pomarańcze

  
Jula lubi się bawić:
- z Julią S. i z Anią
- w koleżanki
- w piratów z Nibylandii
- rysować, tworzyć cudeńka plastyczne
- grać w gry planszowe (chińczyk, monopoly junior, pędzące żółwie, wielka góra mądrości, spuzzle)
- skakać na trampolinie
- układać puzzle
- w „Marta mówi”, gdzie jest Heleną, tata Martą
- w Małych Einsteinów (jako Zuzia)
- grać w Angry birds

Ulubione bajki czytane przez Julcię :
- Skąd się biorą dziury w serze
- bajki z serii o Zuzi

Ulubione bajki oglądane przez Julcię:
- Psi patrol
- Piraci z Nibylandii
- Pan Robótka, Art Atack
- Jej Wysokość Zosia
- Było sobie życie (szczególnie „Narodziny”)

Ulubione piosenki
- Gangnam style
- Na Wyspach Bergamutach



Jula lubi:
- rysować
- grać na aparacie (prezent urodzinowy)
- liczyć
- królika (do spania)
- kolor różowy i serduszka.





wtorek, 17 marca 2015

Dzieciaki nożycorękie






Uległam…



Jeszcze nie tak dawno temu Julka nie odważyłaby się na to, żeby włączyć takie machiny. Bała się dźwięku i ogólnie najbezpieczniej się czuła, gdy siedziała na nieruchomych zabawkach. A tu proszę…






Podsumowanie z dnia drugich urodzin Tymona



Tymek umie:
ü  Mówić po tymońsku
ü  Łączyć 2-3 słowa w proste zdania
ü  Samodzielnie jeść
ü  Pić z kubka
ü  Budować wieżę z klocków
ü  Nakładać i zdejmować kapcie i skarpetki, nakładać spodnie i kurtkę
ü  Rozbierać się ze spodni, rajstop, czasem bluzki
ü  Powiedzieć kilka słów po angielsku
ü  Policzyć do ośmiu po polsku i sześciu po angielsku
ü  Podskakiwać
ü  Wchodzić po schodach bez kroku dostawnego i schodzić ze schodów
ü  Wdrapać się na wszelkie możliwe drabinki i zjeżdżalnie na placach zabaw
ü  Wchodzić i schodzić z łóżka piętrowego
ü  Na każdym kroku pokazać swój bunt – wrzask i leżenie na ziemi towarzyszy nam kilka razy w tygodniu


Tymiś lubi:
ü  Oglądać Gangnam style, Psi Patrol, Pana Robótkę i Myszkę Miki
ü  Tańczyć
ü  Ciąć nożyczkami
ü  Malować farbkami
ü  Smarować się kremem
ü  Chodzić na kulki
ü  Bawić się z Julką


Tymek próbuje:
ü  Samodzielnie robić wszystko „Isia!” rządzi (ja sam), np.:
·         Samodzielnie ułożyć puzzle kilkuelementowe
·         Samodzielnie zapiąć zamek w kurtce
·         Samodzielnie nalewać sok (bez rozlewania)



Ulubione teksty Tymkowe:
ü  „Moje!”
ü  „Moja kolej!”
ü   „Łopagangamstajl, ja cie łopagangamstajl”
ü  „Łopagangamstajl posię”
ü   „ Mjeko”



Tymuś lubi jeść:
ü  Naleśniki z dżemem
ü  Placuszki z jabłkami
ü  Parówki
ü  Rosół, zupę pomidorową, krupnik
ü  Ogórki kiszone
ü  Jogurty
ü  Jabłka, banany, mandarynki, pomarańcze
ü  Mambę
ü  Żelki
ü  Paluszki

Ulubione zabawki:
ü  Drewniane tory kolejowe, autka, maskotki angry birds
ü  A tak na serio, to telefony komórkowe, piloty i komputer




Ulubione zabawy:
ü  Pieski, ciąganie na kocu
ü  Gotowanie i przygotowywanie potraw na niby

ü  Wszystko co robi Julka i to dokładnie tymi samymi zabawkami…

Ponadto Tymek ma 87 cm i waży 11,83kg.

Tymkowe teksty



Odbieramy z Julą Tymka z przedszkola. W szatni pojawia się Oluś ze swoją mamą. [Oluś – ulubiony starszy kumpel z grupy].
T: „Olek sika”.
M(zastanawiając się po cichu co autor ma na myśli): yhy…
T: „Olek sika”.
M(sika, sika… co to może znaczyć w tymiańskim dialekcie): taaak…
T (wyraźnie zniecierpliwiony): „Olek sika”.
M:Olek sika? Nie wiem kochanie, co chcesz powiedzieć…
Mama Olka:” Taaak! Olek sika, dziś był już bez pieluchy”.
No tak, bo założyć, że syn ma na myśli to co mówi, to zbyt trudna sprawa…

Dzisiejsza noc. Młody przed zaśnięciem standardowo woła „mjeko” i standardowo go nie dostaje. 3.30 przychodzi do naszego łóżka, gramoli się, przytula po czym znów marudzi: „mjeko”. Godzinę później (bo zasada jest prosta – mleko nad ranem owszem, w nocy nie ma mowy) leżąc już w swoim łóżku dostaje ulubiony trunek. Chwilę potem, jak tylko udało mi się wygodnie położyć, młody woła: „posię”- znaczy się, że skończył doić, a teraz oczekuje, że ktoś zabierze mu butelkę. Zwlekam się z łóżka, zabieram młodemu butlę, okrywam kocem i udaję się do sypialni z nadzieją na ostatnią godzinę snu. Zakopałam się w kołdrze i po chwili słyszę głębokie westchnięcie i głośne: „ooo nie ma. Siuka mama. Nie ma.” [o nie ma, szukam mamy, a ta gdzieś polazła]. Podszedł do łóżka z innej niż zwykle strony – bo logicznym jest szukanie mamy po stronie taty… Kilkukrotnie powtórzone „siuka mama” zmotywowało mnie do podniesienia głowy, co młody skwitował radosnym: „oo jest, mama choła” [o jest, mama chowa się]. Ma skubany szczęście, że bawią mnie jego przemowy, bo inaczej nie pozwoliłabym mu na wtulenie się we mnie i zaśnięcie (ja na jakiś kwadrans, młody ponad 1,5 godziny).


czwartek, 12 marca 2015

niedziela, 8 marca 2015

Mowa Tymkowa


Od dziś woda wg Tymka to nie „OLA” tylko „ODA”.
Tzn. tak było rano, przed chwilą poproszony o powiedzenie woda, znów powiedział „ola”...

A „kaluś” to kałuża.

sobota, 7 marca 2015

Wybory Tymiankowe


M: Tymuś, co chcesz na kolację, parówkę czy kanapkę?
Tym: Yyyyy, yyyy, jeko.
(jeko=mleko)



I tak od kilku tygodni… Tymiankowa miłość do mleka wzrasta, szczególnie w nocy, gdy młody wie, że ma marne szanse na dostanie butli…



M: Tymuś, co wolisz - kotlecika czy ziemniaka?
Tym: Yyyy, yyy, ogóka.
(ogóka=ogórka kiszonego)

Ciekawe połączenie ulubionych smaków ;-)

Urodzinowe wspomnienia – rodzinna impreza


Julka i Tymek urodzili się z pomysłem. Od razu logistyka na najwyższym poziomie – po co ciągnąć do domu 2 razy pod rząd rodzinę, skoro można zaprosić wszystkich pomiędzy urodzinami dzieci.

Mini fotorelacja z urodzin rodzinnych:



Dzieci w trakcie tańców do hitu Tymka (gangnam style…)
(J: Mamo, jak się pisze „łopa gangam stajl" – przez ł czy przez u?)



Dzieci pochłonięte lekturą



Prezenty







Tortowo i świeczkowo






Każdy robi zdjęcie 





Szanowne grono rodzinne :)





Tym w dniu swoich drugich urodzin




I krótkie podsumowanie