piątek, 25 marca 2016

Mądrości Julkowo Tymońskie



W przedszkolu pani przekazała, że dużo dzieci choruje, że panuje wirus i dziś Kacperek (oficjalny chłopak Julci) poszedł do domu, bo dostał wysokiej gorączki.
M: Mam nadzieję, że nie całowałaś się dziś z Kacprem.
J: Nieee… z Karolem raczej…
M: Jak to z Karolem? Całowałaś się z Karolem??
J ( z tajemniczym uśmiechem): No raczej…
M: To Kacper już nie jest twoim chłopakiem?
J: Jest. Ale Karol też mi się podoba :-)

W trakcie zabaw na kulkach Tymek zaczął przeraźliwie płakać. Okazało się, że jakiś chłopiec go uderzył. Potem doczepił się do Julii i Tymka i strasznie ich denerwował. Gdy przyszedł czas wychodzenia z sali zabaw, też przyszedł za Tymkiem. Powiedział do dzieci "Pa".
T: Nie mów „pa!”.
(tu byłam przekonana, że doda, coś w stylu że uderzyłeś mnie, więc nie pożegnam się z tobą).

T (dokończył) : Mów „ SIEMKA!”


(zdjęcie robione w trakcie śpiewania "Na wyspach Bergamutach")

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz