To doskonała okazja na nałożenie kaloszy
i skakanie po kałużach.
(oczywiście o 12 już świeciło słońce,
żeby trochę utrudnić dzisiejsze zawody taty i dziadka – bieg K2 w Szczecinie).
Bonus - Julka sprzed 3 lat (mniej więcej w aktualnym wieku Tymkowym)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz