J (do taty): A znasz taką pieśń… „Marsz marsz do wioski...” A dalej jako to leciało?
Jula będzie mówić króciutki "wierszyk" na apelu (przedstawieniu?) z okazji Narodowego Święta Niepodległości - z jej grupy będzie występował jeszcze jeden chłopiec.
A ja znów pękam z dumy :-)
A ja znów pękam z dumy :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz