Z definicji życiowej jest to
czas, w którym się choruje, zaraża dzieci (ewentualnie chodzi się po lekarzach z
chorymi dziećmi). Czas, w którym przedszkola odpoczywają od maluchów. Mimo że
teoria ta jest znana doskonale, z reguły na czas ferii planuje się sporo
ciekawych rzeczy. I nagle się przypomina, że ferie są czasem, w którym nie
realizuje się owych planów. Plany te (czy to nadrobienie zaległości w pracy,
odgruzowanie domu czy też leżenie na kanapie z książką) przeważnie legną w
gruzach w pierwszym dniu wolnego. Bo nagle się okazuje, że zdrowie podupada i
trzeba z rozkosznie smarkatymi zostać w domowych pileszach.
Tak więc ten… Kreatywności
przybywaj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz