Święta nadchodzą wielkimi krokami. Będą dla nas
wyjątkowe, bo spędzimy je w naszym nowym czteroosobowym składzie. Zamierzamy z
Juleczką zdążyć z produkcją kartek, żeby doszły do naszych bliskich przed
świętami. Pomysłów na tegoroczne kartki mamy kilka, ale zaczęłyśmy od
zajączków.
Klejenie gotowych elementów to ciężka praca…
… choć nie tak ciężka jak dorysowanie oczu i buźki
Efekt końcowy
Przepiękne kicaki Julciu! :)
OdpowiedzUsuńNam się nie chce robić kartek, choć może jak już będziemy po wszystkich imprezach urodzinowych to się zmobilizujemy.