...podobno… bo Jula rzodkiewkę zasiała, podlewała, zerwała,
umyła i… poczęstowała tatusia. Jula twierdzi, że jeszcze nie lubi rzodkiewki,
ale jak będzie duża, to będzie lubiła. (żeby nie było – raz na jakiś czas Jula
próbuje czy już lubi różne warzywa)
PS Koperek z Julcinego ogródka jest najlepszym koperkiem na świecie jaki do tej pory jadłam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz