T: Kocham cię.
J: A ja jestem z ciebie dumna…
T: Dlaczego jesteś ze mnie dumna?
J: Boooo… boooo…. Sam umyłeś rączki!
Jula ostatnio wyszukuje w okolicy liter, które zna.
Wracając od ortopedy natknęłyśmy się na kilka znaków z literą P.
J: Co to za litera?
M: P, pe jak parking.
J: Nieee, PY jak parking.
M: Tak, można powiedzieć „pe” jak parking lub „py” jak
parking.
J: …albo „pu” jak parking…
M: Nie, nie ma litery „pu”.
J: Jest! „Pu” jak półeczka!
Jula robi inhalację, ogląda przy tym bajki na laptopie.
Nagle bajka się zatrzymuje (bateria się wyczerpała) i słychać podniesiony głos
Julki: No co jest piąteczka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz