Jula dziś nocowała u Babci Jasi w Szczecinie.
Przyjechaliśmy po nią w godzinach popołudniowych, była dość marudna –
ewidentnie zmęczona… Założyliśmy z góry, że zdrzemnie się w samochodzie w
drodze powrotnej. Jak bardzo się myliliśmy…
Spanie „na barana” (albo i na baranie biorąc pod uwagę
znak zodiaku).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz