Czytam Julci książeczkę z serii Klub Przyjaciół
Myszki Miki.
M: „(…)a nasi przyjaciele klaszczą z zapałem.”
J (zaskoczona): A nie z entuzjazmem?
(z entuzjazmem klaskali 2 strony wcześniej)
(z entuzjazmem klaskali 2 strony wcześniej)
Tłumaczę Julci, że warto chodzić samej po schodach (żeby
oszczędziła męskie kręgosłupy – jakoś tatuś i dziadek dość szybko ulegają
żałosnemu spojrzeniu Julci).
M: Pokażesz dziadziusiowi jak potrafisz chodzić po
schodach, bo chyba jeszcze nie widział.
J (z dumą): Ja potrafię pięknie chodzić po schodach!
M: Mało kto potrafi tak pięknie chodzić jak ty (w domyśle
– nie każdy 3 latek zasuwa na 4 –te piętro z jako taką łatwością).
J: Jeszcze Lusia umie!
Tu zaskoczyła mnie 100% pewność ostatniego zdania Julci.
Jula Lusię zna tylko
z internetu, zdjęć i opowieści. Ale widać to wystarczy :-) Pozdrawiamy Lusię!
z internetu, zdjęć i opowieści. Ale widać to wystarczy :-) Pozdrawiamy Lusię!
Odzdrawiamy. :)
OdpowiedzUsuńLusia też mówi o Julci, najczęściej że dostała od niej super kojaje i bardzo lubi oglądać Waszego bloga :) Pyta zawsze 'A co jobi tu Jujcia?' :)