Urodziny tatusia były jakiś czas temu, ale maraton
pokrzyżował nam plany, żeby uczcić to z ciocią Martą, wujkiem Tomkiem i
Adasiem. Ale udało nam się to nadrobić. Pierwsze słowa Julci tego dnia „Dziś
imprezka urodzinowa tatusia!” Imprezowiczka nam rośnie… Mimo że goście mieli
przyjść w godzinach obiadowych, Jula na każdy domofon reagowała podskokami z
radości i okrzykiem „Hura! Ciocia Marta, wujek Tomek i Adaś!”
No i przyszli…
Rodzinnie:
Tort? Na urodziny? Po co, skoro pizza lepsza!
Jacy Wy śliczni jesteście, wszyscy!! :) Sto lat dla Taty Julci i Tymka :)
OdpowiedzUsuń