niedziela, 14 czerwca 2015

Hardcore to za mało powiedziane






Julka ostatnio się przekonała do basenu, Tymek nigdy nie miał problemów z wodą. Tym razem było wszystko pięknie… do momentu gdy Jula w basenie z falami nie opiła się trochę wody, a Tymon od wejścia krzyczał: „Siam! Siam!” (a to jego trzeci czy czwarty raz na basenie…

Nadmuchaliśmy rękawki i daliśmy się ponieść nie tylko falom ale i życzeniom dzieci. A jedno z życzeń brzmiało: chcę zjechać z dużej zjeżdżalni.


Po pierwszym zjeździe Jula się zniechęciła, bo poszła pod wodę. Tymon mimo że też zanurkował, wołał „jeście!”. 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz