piątek, 25 kwietnia 2014

Walka Tymon kontra senność


Wróciliśmy z placu zabaw. Po umyciu rączek, odmowy zjedzenia zupy, wciągnięciu kilku winogronek, zrobiłam standardowo mleko (Tymianek z reguły zasypia z butlą).
Ale po wejściu do łóżeczka Tymek był bardzo rozbawiony, nie chciał mleka i na pewno nie myślał o spaniu… Po krótkiej zabawie siadł obok mnie na kanapie, wziął pilota, włączył telewizor (wyszło szydło z worka – Tymek obsługę pilota ma w małym palcu…), po czym…





(teraz śpi w łóżeczku – po oddaniu mi pilota zasnął momentalnie, nawet za bardzo nie protestował gdy odniosłam go do pokoju obok)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz