poniedziałek, 3 lutego 2014

Jedenaście miesięcy minęło…


Tymek:
- jest niezwykle energicznym chłopcem,
- jest również głośnym chłopcem, co szczególnie da się zauważyć gdy coś nie idzie po jego myśli
- jest dumnym posiadaczem 6 ząbków (u góry pojawiła się do kompletu prawa dwójka)
- przez katar, ząbkowanie i miękkie serca rodziców, Tymek śpi w nocy kilka godzin
z nami (najchętniej na tatusiowej połówce łóżka), czas zerwać z tym nałogiem…
- bezproblemowo wchodzi na sofę i równie bezproblemowo zdarza mu się z niej spaść…
- kąpiele są nadal ogromną pasją Tymianka. Gdyby mi ktoś 11 miesięcy temu powiedział, że Tymek będzie płakał przy wyjmowaniu z wanny, nie uwierzyłabym… (pierwsze kąpiele były ciężkim przeżyciem dla nas i naszych sąsiadów), a teraz młody fika w wannie aż miło, popija wodę, odkręca kran, wdrapuje się po Julce i takie tam ;-)
- raczkowanie, zasuwanie przy meblach, stawanie przy ścianie to pikuś
- jak się zapomni, stoi kilka (naście) sekund bez trzymanki
- „dorosłe” posiłki są znacznie bardziej atrakcyjne niż „dzidziusiowe” obiadki,
a z tatusiowego talerza smakuje najlepiej
- pomarańcze są jego nieodwzajemnioną miłością (ma rumiane policzki po zjedzeniu owoców)

- mimo tego, że jest wszędobylski, potrafi uszczypnąć czy ugryźć, jest najsłodszym chłopczykiem na świecie :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz