poniedziałek, 12 maja 2014

Robótkowo.pl


W niedzielę miałyśmy z Julą okazję odwiedzić pewne niesamowite miejsce w Szczecinie. Jedno z nielicznych dedykowanych dzieciom, a chyba jedyne które znam, gdzie dzieci mogą spędzić twórczo czas wchodząc ot tak z ulicy.
Julka na pierwszy raz zdecydowała się, że będzie robić mydełko (do wyboru miała mnóstwo glicerynowych ozdób, foremki do wycinania własnych kształtów, a nawet zapach!). Dzieci (Julcia była w „barcelońskim” towarzystwie) wyczarowały piękne mydełka – Jula oczywiście w kształcie serduszka, z różowymi kwiatkami :)








Kolejną atrakcją było wykonanie bransoletki z własnym imieniem (oczywiście na różowym pasku).







Malowanie kubków, wykonywanie spinek czy opasek do włosów, czy też innych cudeniek  zostawiam na kolejne wizyty.
Tymka z nami nie było, ale gdybyśmy chcieli któregoś razu wybrać się tam całą rodziną, jest również miejsce dla takich maluchów.
Następnym razem bierzemy go ze sobą – zakochałam się w ręcznie szytej maskotce – króliku z cudnie klapniętymi uszami – mam nadzieję, że młody też go zauważy (żeby we wrześniu było mu raźniej w żłobku).



1 komentarz:

  1. No tak, różowa Panienka :D Świetne są takie kreatywne miejsca dla maluchów. Sądziłam, jednak, że w Szczecinie sporo jest takich miejsc?

    OdpowiedzUsuń